poniedziałek, 10 października 2011

Bohaterki

No i zaczyna się moja przygoda z lalkami. Nigdy bym nie pomyślała, że w tym wieku powrócę do lat dziecięcych:) Na razie w posiadaniu mam dwie lalki i nie ukrywam, że będzie ich więcej. Na mojej liście znajdują się dwie lalki, które bardzo bym chciała mieć: lalka Tonner i Pullip. Jeżeli ktoś by chciał sprzedać swoją lalkę to ustawiam się w kolejce:) I nie musi to być jedna z wymienionych powyżej lalek także czekam na propozycje, bo chciałabym sobie jak najszybciej sprawić taki przedświąteczny prezent:)
Na razie będziecie śledzić sesje zdjęciowe Caroline i Katherine, oraz moje wyczyny w szyciu ubrań i robieniu butów w czym nie jestem najlepsza. Nigdy nie miałam do czynienia z szyciem, więc jestem osobą początkującą. Kiedyś jak byłam mała to coś tam szyłam ze skarpetek i jak wczoraj zobaczyłam swoje dziecięce dzieła to dopadł mnie mega wielki śmiech:D 
No nic nadszedł czas przedstawienia Wam moich dwóch lalek. Karolinka jest lalką baaaardzo wymagającą, stwierdziła, że muszę jej szyć modne ubrania bo inaczej nie będzie ze mną współpracowała. Już wczoraj pokazała swoje fochy. Postanowiłam przemalować jej makijaż co mi nie najlepiej wyszło i obraziła się na cały świat. No muszę przyznać, że wyszło to fatalnie, ale mam nadzieję, że jak już jej dokleję rzęsy i włosy (które wypadły jej podczas mycia) to będzie fajnie wyglądała. A jak nie to oddam ją w ręce specjalisty, który zajmie się jej metamorfozą. Katarzyna za to jest straszną pedantką. Uważa, że pozjadała wszystkie rozumy i jest najmądrzejsza co jest głównym powodem kłótni między dziewczynami. To taka Pani Bizneswoman, która nie założy nic co będzie pogniecione. Także przy niej będę musiała się nieźle napocić. Już na sesji odmówiła współpracy i wskoczyła pod kocyk, ale ja byłam uparta i dalej cykałam jej zdjęcia. Chyba będę musiała jej obciąć te długie włosy (Katarzyna była kiedyś syreną), bo strasznie jej się kołtunią.

Tutaj zdjęcia przed "operacją" Karoliny i jeszcze w towarzystwie Katarzyny.
Od lewej: Caroline, Katherine
 Wstydliwa Katarzyna:

A tutaj Karolina podczas "operacji". 

4 komentarze:

  1. fajny blog zapraszam do mnie ;)
    http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog :) dodałam do obserwowanych :) czekam niecierpliwie na nowe posty na przemiany lalek :) no i trzymam kciuki za Twoje lalkowe plany :) fajnie jak byś miała jakiegos pullipka :) bo ich malo w polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie oraz ciekawie zapowiadający się blog. Najbardziej nie mogę się doczekać Twoich poczynań w szyciu butów i ubrań. ;)

    P.S. - Dzięki za udział w moim candy.

    Pozdrawiam, Piwi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię oglądać szyte ubranka :) sama też co nieco czasem uszyję :) Z niecierpliwością czekam na Twoje lalkowe kreacje :)

    OdpowiedzUsuń