sobota, 12 listopada 2011

Balbina

Postanowiłam któregoś dnia, że Rosalie dostanie ode mnie prezent.

R: Ooo, a co jest w tym woreczku?
A: To jest prezent dla Ciebie za to, że tak dobrze nam się współpracuje razem, więc szybciutko - otwieraj!
 R: Coś się tam rusza...
R: Ach jaka ona śliczna? Nie musiałaś...
A: To jest Balbina i jest ona dobrym elfikiem, który będzie nad Tobą czuwał i Cię zabawiał kiedy mnie nie będzie w domu.
R: Dziękuję :)
A: A teraz czas na sesję :)
 Balbinka nie odstępuje Rose na krok, tak więc kiedy biorę się za szycie to mały psotny elfik lata mi koło ucha i wylicza poprawki.
Stworzonko zostało uszyte ręcznie (to białe to skrzydełka), bardzo mi się spodobały takie szyte zabaweczki i chyba uszyję ich więcej. Na razie wpadłam w szał torebkowy no i dostałam maszynkę do szycia :) Trzymajcie kciuki :D

A tutaj przedstawiam, Wam pokój Rose w stanie surowym.

Chyba czas najwyższy zadbać o jej komfort bo sobie dziewczyna skrzywi kręgosłup od tego ciągłego siedzenia. Niestety łóżko, które jej kiedyś zrobiłam i miałam jeszcze dokończyć rozpadło się w niektórych miejscach i muszę zrobić nowe. Tym razem trwalsze, bo tamto ze styropianu było :/

11 komentarzy:

  1. fajny cudaczek, ładnie ją ubrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kurczę... Ale słodziaaaak... :D ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na owocową wymiankę :) http://modelinowyszall.blogspot.com/2011/11/wymianka.html

    OdpowiedzUsuń
  4. W wymiance nie chodzi o robienie owoców z modeliny , tylko np. banan i co nam się kojazy z bananem ; np. kolor żółty lub np. skórka od banana i to się nam kojaży z małpką i wtedy dopieramy żeczy co są z tym związane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jejka jaki fajny pluszak dla lalki

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.saymejustine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń